"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."
Kolejna recenzja powieści „Kobieta niespodzianka”. Dziękujemy Pani Ani Wiśniewskiej.
„Kobietę niespodziankę” przeczytałam jednym tchem. To może niewielka objętościowo powieść, ale jest w niej tysiące szczegółów, które idealnie pokazują nasze współczesne życie, wszystkie problemy, z jakimi borykają się małżeństwa oraz niespodzianki, które przynosi życie. No i tak się składa, że źródłem tych niespodzianek jest najczęściej kobieta, bo – chociaż kobietą jestem – to wiem, że potrafimy być grymaśne, nieprzewidywalne, trochę szalone. ale chyba dlatego ciągną do nas mężczyźni. Piotr Kołodziejczak wszystko to świetnie ukazał. Z całą pewnością facet ma zmysł obserwowania rzeczywistości, tzn. obserwowania ludzi – czasami zwyczajnych, prostych obywateli kraju nad Wisłą. „Kobieta niespodzianka” to dla mnie książka idealna. bardzo polecam. Anka Wiśniewska