"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."
Na blogu noszącym tytuł „Istnieję po to, by czytać książki…” znajdziemy recenzję powieści „W kajdankach namiętności” Piotra Kołodziejczaka. Oto fragment:
„W kajdankach namiętności” to lektura ,która umiliła mi weekend majowy. Bardzo zaimponowało mi to ,że po krótkim wspomnieniu o bocznych bohaterach pojawiały się osobne rozdziały poświęcone tym osobom. Dzięki temu mogłam poznać np.opowieść o emerytowanej sportsmence pani Felicjji ,która moim zdaniem jest bardzo poruszająca.
Książka Piotra Kołodziejczaka powinna być trochę dłuższa!!! Na końcu zrobiło mi się przykro ,że już się skończyła ,ponieważ chciałabym głębiej poznać rozumowanie kluczowego bohatera ,którym z całą pewnością jest morderca. Nie pogardziłabym także chociaż krótką wzmianką o tym jak wyglądało jego aresztowanie i przebywanie na sali sądowej podczas procesu.”
Ciąg dalszy: http://istnieje-by-czytac.blogspot.com/2013/05/w-kajdankach-namietnosci-piotr.html