"Piszę o kobietach, bo lubię przebywać z kobietami. To one fascynują mnie, inspirują i olśniewają. Dlatego piszę o nich książki. Ale moje powieści są adresowane również do mężczyzn, bo chcę, żeby mężczyźni wiedzieli, co tracą, kiedy nie potrafią rozmawiać z kobietami oraz wsłuchać się w to, co mówią."
Jedna z internautek z Białegostoku, po lekturze „Wschodów do nieba” napisała: „absurdy gierkowskiej epoki – dziś też je mamy. dziś także uczniowie kochają się w uczennicach i nauczycielkach. może dlatego ta powieść tak przypadła mi do gustu. jest jak najbardziej aktualna (oprócz polityki – chociaż dziś też jest zabawnie).” (Gandalf.com.pl)
W czasach PRL-u dzieci miały chyba więcej marzeń niż dziś, bo świat nie był wtedy tak kolorowy. Pojawienie się gumy Donald lub Turbo to była sensacja na polskim podwórku: łzy zachwytu, uśmiechy i kolorowe kredki, które nosiło się w kieszeni, żeby je pogryźć, kiedy 3-dniowa guma straciła kolor. Pamiętacie? Tyle pozytywnych emocji i tyle miłości [...]